Jak tłumaczyć z Tradosem – pierwsze kroki i wrażenia
Nie każdy wie, że dzisiejsze tłumaczenie można wykonywać z użyciem programów wspomagających. Chodzi o narzędzia CAT typu Trados, Transit czy Wordfast. Dzięki nim tłumaczenie wykonuje się szybciej i dokładniej. Po prostu lepiej.
Więcej o korzyściach programów CAT – Programy CAT. Sprawdź!
Jak wygląda tłumaczenie, np. z Tradosem? Oto prosty przykład.
Trados obsługuje wiele formatów
Ogromną zaletą programu wspomagającego tłumaczenie jak Trados jest obsługa przez ten program wielu formatów. Oznacza to, że tłumacz nie musi dysponować AutoCAD-em, edytorem XML, nawet pakietem Microsoft Office w najnowszej wersji. Aby móc tłumaczyć dokumenty utworzone w tych programach, wystarczy mieć jedno narzędzie: nowoczesny program wspomagający tłumaczenie jak np. SDL Trados Studio.
Dostęp do statystyk tekstu
Aby przetłumaczyć dany dokument, trzeba w Tradosie utworzyć projekt. Do projektu dodajemy pliki do przetłumaczenia. Kiedy projekt zostanie utworzony, pierwszy krok to sprawdzenie, ile dokumenty zawierają faktycznie tekstu do tłumaczenia.
Do tego celu Trados oferuje narzędzie statystyki. Dzięki niemu wiadomo dokładnie, ile dane dokumenty zawierają słów, znaków i zdań do tłumaczenia. Gdybyśmy do projektu otrzymali słowniki (ang. translation memories), statystyki mogłyby wyglądać nieco inaczej. Uwzględniałyby na przykład fragmenty tekstu, które słownik mógłby przetłumaczyć za nas. Oczywiście za naszą zgodą i pod naszą kontrolą.
Tłumaczenie zdanie po zdaniu
A jak wygląda sam proces tłumaczenia? Po sprawdzeniu statystyk uruchamiamy edytor, otwierając w nim plik do tłumaczenia. Tekst jest dzielony na tak zwane segmenty. Każdy segment to osobne zdanie. Jeśli tekst nie zawierał zdań, a na przykład fragmenty tekstu, na przykład umieszczone w kolejnych akapitach, to również zostanie podzielony na segmenty – właśnie zgodnie z podziałem na akapity.
Po lewej stronie widoczny jest tekst źródłowy, którego nie możemy zmienić. Po prawej stronie, w kolejnych komórkach wpisujemy tłumaczenie, odpowiednio do tego, co widać po lewej stronie.
W ten sposób, segment po segmencie, odbywa się tłumaczenie każdego tekstu z Tradosem. Po przetłumaczeniu każdego segmentu oznaczamy go jako przetłumaczony. Dzięki temu wiadomo, które fragmenty tekstu zostały już przetłumaczone, a które nie. Nie musimy przecież tłumaczyć dokładnie kolejno występujących po sobie segmentów. Możemy zacząć od końcowej części dokumentu, a początkiem zająć się później.
Na koniec, gdy jesteśmy pewni, że wszystko zostało przetłumaczone, a jakość tłumaczenia została sprawdzona, uruchamiamy funkcję eksportu. Efektem jej działania będzie wygenerowany dokument. Taki sam jak oryginał, który tłumaczyliśmy, tyle że zawierający nasze tłumaczenie.
I to wszystko, jeśli chodzi o tłumaczenie z Tradosem. W przypadku innych narzędzi wspomagających tłumaczenie praca wygląda podobnie. Inaczej wygląda jedynie okno tego czy innego programu. Oczywiście są też ważniejsze różnice dotyczące funkcjonalności i możliwości poszczególnych narzędzi CAT. Jednak zasada i sposób tłumaczenia są zwykle podobne.
O zaletach, jakie niesie ze sobą tłumaczenie z Tradosem, głównie dokumentów technicznych, a także konieczności wybierania biur tłumaczeń używających Tradosa można przeczytać na stronie Profesjonalne tłumaczenia techniczne. Zapraszamy!